Ile trzeba czekać na pierwsze efekty działania ashwagandhy?
Ashwagandha, zwana też witanią ospałą, pomaga lepiej radzić sobie w sytuacjach stresowych, które stanowią problem dla wielu osób. Jej suplementacja pozwala się wyciszyć, dlatego ułatwia zasypianie. W ciągu dnia wspiera zaś funkcje poznawcze i wytrzymałość ludzkiego organizmu. Wspomniana roślina należy do adaptogenów, czyli szczególnej i starannie wyselekcjonowanej grupy ziół o unikalnych właściwościach. Ile trzeba czekać na pierwsze efekty działania ashwagandhy?
Gdzie rośnie ashwagandha?
Witania ospała to niewielki i niewysoki krzew, który rośnie w klimacie tropikalnym i subtropikalnym. Ashwagandhę uprawia się ją m.in. w Iranie, Bangladeszu, Chinach, Indiach, Pakistanie i na Sri Lance. Cenne substancje, które wspierają człowieka w sytuacjach stresowych i przy pogorszeniu funkcji poznawczych, gromadzi w korzeniu. Wspomniana część rośliny stała się cennym i poszukiwanym surowcem zielarskim.
Klimat tropikalny i subtropikalny uniemożliwia wzrost wielu roślin. Stanowi dla nich ogromne wyzwanie. Drzewa, krzewy i kwiaty muszą radzić sobie z ograniczoną dostępnością wody. Powoduje to silny stres fizjologiczny, który pociąga za sobą wzrost stężenia wolnych rodników. Wspomniane cząstki uchodzą za niezwykle reaktywne, bo odrywają elektrony od kwasów nukleinowych, białek i lipidów. Skutkuje to nieodwracalnym uszkodzeniem komórek. Ashwagandha zabezpieczyła się przed tym niekorzystnym zjawiskiem, wykształcając własne mechanizmy przystosowawcze. Wytwarza silne przeciwutleniacze, które neutralizują wolne rodniki. Zauważono, że wspomniane antyoksydanty przynoszą także obiecujące rezultaty wśród ludzi.
Witania ospała jako adaptogen
Ashwagandha należy do adaptogenów, co oznacza, że pomaga lepiej radzić sobie ze stresem emocjonalnym, fizycznym, chemicznym i biologicznym. Wspiera odzyskanie homeostazy, a dzięki temu, że nie ma właściwości toksycznych i uzależniających, uchodzi za bezpieczną. Jej dobroczynne działanie odkryto kilkadziesiąt lat temu. Od tamtej pory witanię ospałą poddano wielu badaniom naukowym.
Ashwagandha jako naturalny sposób na stres
Współczesny świat stawia przed nami wiele wyzwań. W pracy oczekuje się od nas kreatywności, niezawodności i wysokiej wydajności. Rozlicza się nas z efektów, co nierzadko wywołuje niepokój. Ponadto żyjemy w niepewnych czasach. Dużo mówi się o rozwoju sztucznej inteligencji, groźbie wojny, niebezpiecznych wirusach i katastrofie klimatycznej. Może to rodzić poczucie zagrożenia. Jedni lepiej sobie z tym radzą, drugich paraliżuje niepewność. Powoduje ona przewlekły stres, który u części osób przeradza się w depresję i zaburzenia lękowe. Obniża to znacząco jakość życia.
Z pomocą przychodzi ashwagandha, która pozwala lepiej radzić sobie z napięciem nerwowym. Warto suplementować ją, jednocześnie praktykując uważność. Skupiając się na doznaniach zmysłowych, dystansujemy się do czarnych myśli, które pojawiają się w naszych umysłach. Gdy czujesz, że te nie dają Ci spokoju:
-
zobacz 5 rzeczy,
-
usłysz 4 odgłosy,
-
dotknij 3 przedmiotów,
-
poczuj 2 zapachy,
-
rozkoszuj się 1 smakiem.
Witania ospała – idealne rozwiązanie dla pracowników umysłowych
Dziś dobra pamięć, koncentracja i logiczne myślenie stanowią cenny kapitał. Pomagają nadążać za zmianami, które dokonują się na rynku pracy. Dzięki nim możemy zdobywać nowe umiejętności i efektywnie wykonywać powierzone nam zadania. Gdy mózg intensywnie pracuje, w pewnym momencie ulega przeciążeniu. Pojawiają się wolne rodniki, które uszkadzają komórki nerwowe w sposób nieodwracalny. Ashwagandha wspiera funkcje poznawcze. Poza tym chroni neurony, bo obfituje w cenne antyoksydanty. Zaleca się jej suplementację pracownikom umysłowym.
Kiedy zaczyna działać ashwagandha?
Zainteresowała Cię ashwagandha? Kiedy zaczyna działać witania ospała? Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, gdyż wiele zależy od cech osobniczych. U niektórych pierwsze efekty pojawiają się już po kilku dniach, a u innych po kilku tygodniach stosowania. Niekiedy zdarza się, że ashwagandha nie przynosi oczekiwanych rezultatów, wówczas warto rozejrzeć się za innym adaptogenem o zbliżonym działaniu, np. gotu kolą.