M jak mnich z Czerwonego Klasztoru
Czerwony klasztor to jedna z atrakcji wartych odwiedzenia w Pieninach. Ta słynna budowla sakralna zaczęła być budowana już w 1330 roku.
Z klasztorem wiąże się wiele legend opowiadanych przez mieszkańców Pienin. Najsłynniejsza z nich wiąże się z tamtejszym mnichem, bratem Cyprianem.
Według legendy brat Cyprian troszczył się o wszystkich potrzebujących. Pomagał chorym ludziom i zwierzętom, dbał o połamane skrzydła ptaków. Mnich uwielbiał obserwować loty ptaków i sam zamarzył o posiadaniu umiejętności latania. Swą mądrość i umiejętność czytania wykorzystał do studiowania mądrych ksiąg, które pomogły mu w skonstruowaniu skrzydeł.
Mnich bał się wykorzystania skrzydeł w praktyce, ponieważ nie chciał narazić się na gniew Boga. Pewnej nocy przyśnił mu się anioł, który zachęcił brata Cypriana do latania. Zakonnik nie wziął pod uwagę, że pod postacią anioła mógł ukryć się diabeł.
Pewnej nocy mnich założył swe skrzydła i poleciał ponad szczyt Trzech Koron. Zakonnik pokochał latanie i w tajemnicy przed współbraci często szybował nad Pieninami. Niestety, mieszkańcy przestraszyli się tajemniczej postaci, która latała ponad ich głowami.
W tym samym czasie mnichowi przyśnił się kolejny sen, w którym anioł nakazał spalić skrzydła. Tym razem nieszczęśnik nie posłuchał anielskiej przestrogi.
Pewnego dnia wspiął się na Trzy Korony i poszybował w swój ostatni lot. Według podań, podczas przelotu nad Morskim Okiem, mnich został ukarany uderzeniem pioruna i zamienił się w skałę. W ten sposób powstał jeden z tatrzańskich szczytów - Mnich.
Zobacz także:
